Dzień przed Wigilią. Trwa wojna. Moja Babcia, w dzień swoich imienin, rodzi swoje czwarte dziecko, mojego Tatę.
Moja druga Babcia również w czasie wojny na tydzień przed Świętami rodzi bliźniaki.
W Wigilię swoje urodziny ma mój kuzyn. Szwagierka tuż po Świętach.
I w te Święta (choć nie w naszej rodzinie) wiele dzieci przyjdzie na Świat. Bo życie toczy się swoim torem bez względu na wojny, pandemię czy chociaż szczęśliwą, to jednak atmosferę rozluźnienia.
I najlepsze życzenia dla wszystkich urodzonych w tym świątecznym czasie 🍀 Nawet nie ma co porównywać życia z wirusem nad głową, do tamtego, potwornie ciężkiego, wojennego. Pozostaje cieszyć się, że wojny nie ma i modlić o zdrowy świat. Spokojnych Świąt 🤗
Spokojnych Świąt
Życie się toczy, ale może tym razem uda się zatrzymać nam na chwilę? 🙂
Chociaż czasami mamy takie wrażenie to on, Świat i tak pędzi dalej przed siebie
Moja mama urodziła się 22 grudnia, więc też jakby „pod choinkę” 🙂 Było to w okresie między wojnami, nikt nie przypuszczał, że przyjdzie jej przeżyć wojnę i brać w tym okropieństwie bezpośredni udział (była łączniczką AK). Masz rację, że życie toczy się dalej i na szczęście, bo życie to CUD 🙂
Spokojnych, dobrych, zdrowych, rodzinnych Świąt dla Ciebie Katju i całej Twojej Rodziny ❤ ❤ ❤
Świąt w zdrowiu i spokoju ducha i pełnych uśmiechu na przekór czasom. Wszystkiego dobrego dla Twojej rodziny
Dziękuję pięknie 🙂 Buziaki ❤
A ja w Wigilię mam imieniny – co śmieszne imienia pierwszego, którego nie używam właściwie od… urodzenia. Takie dziwne pomysły rodziców 😉
Wesołych świąt, najlepsze życzenia dla rodzinnych jubilatów 🙂
agpela
Niestety większości z tych jubilatów już z nami nie ma, ale takie też właśnie jest życie.
Ten kuzyn urodzony w Wigilię do kompletu Adam dostał na imię 😉
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin oraz dobrego świątecznego czasu