To ja wybieram niebieskie. Wszystkich błędów też nie muszę naprawiać, wystarczy ten jeden. Przez ten jeden błąd teraz nie mogę odzyskać spokoju i czeka mnie jeszcze kilka miesięcy stresu.
Wolne. Piękna pogoda. Mam nadzieję, że chociaż na chwilę uda mi się odetchnąć.
To ja chyba biorę te czerwone 🙂 żeby popełniać kolejne błędy 😉
Mogę Ci jakoś pomóc?
Niebieskie. Ale tylko pod warunkiem, że 10 lat wcześniej spotykam Męża i rodzę to samo dziecko:) Czy po tych kilku miesiącach wróci spokój i zniknie stres?
Chyba tak, chyba wróci spokój i zniknie stres