Na podstawie zdjęcia

Kiedy szukam lekarza czy specjalisty to oprócz opinii lubię zobaczyć zdjęcie. Patrzę na wyraz twarzy, oczy, uśmiech i czekam czy pojawi się we mnie uczucie sympatii. Dopiero wtedy mogę się do takiej osoby zapisać. Psychiatrę tym bardziej według tych kryteriów wybierałam. Mam zaburzenia lękowo – depresyjne. Leczenie farmakologiczne w toku. Teraz jeszcze terapeutę sobie oblukać. To będzie dosyć trudne bo blisko 30 lat temu z różnymi psychologami miałam do czynienia, ale albo nie potrafili mi pomóc, albo ja skutecznie im to utrudniałam. Jedną psycholożkę tylko dobrze wspominam, ale sposób jej pracy też doceniłam dopiero po latach. Teraz chciałabym faktycznie naprostować to co się pokrzywiło i uładzić to, co zmierzwione.

Autor: PaniKa

córka, żona, matka (to chronologicznie), KOBIETA (to przede wszystkim), nadpobudliwa emocjonalnie introwertyczka (a to na marginesie)

7 myśli na temat “Na podstawie zdjęcia”

  1. To najtrudniejszy wybór lekarza…Każdy ma swoje preferencje- kwalifikacje i doświadczenie są super ważne ale najważniejsze – to muszę się czuć w 100 % komfortowo z daną osobą. To wzbudzenie sympatii na pierwszy rzut oka jest ważne….Brawo Ty, to już sukces, że odważyłaś się na zmianę, na danie sobie pomóc, na zatroszczenie się o SIEBIE. Powodzenia, ściskam ♥

  2. Obyś trafiła na dobrego lekarza i dobrego człowieka.. Też zauważyłam, że gdy mam wybór między lekarzami, zwracam uwagę na wygląd i odczucia jakie temu towarzyszą..

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij