Jeszcze jesień ze swoimi smarkami i zarazami daleko, a my już zaczęliśmy nowy sezon chorobowy… Juniorka się obudziła i poprosiła o zmierzenie temperatury, no i 37,5 – 37,8 a do tego ból głowy i brak apetytu… Teraz zasnęła (o 14:30!) co też nie jest najlepszym objawem… Pokrzyżowało to Jej plany na jutrzejsze zakończenie wakacji z kuzynami przy pizzy i zabawie 😦 Nad początkiem roku też znak zapytania miga. Kurujemy się i obserwujemy.
Co prawda mnie w niedzielę zaczęło lekko boleć gardło, ale zrzuciłam winę na sobotnie lody popite kawą (takie połączenia mi nie służą), ale może to jednak inna przyczyna była…
Och, życzę Juniorce szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję 🙂
Może też ten lekki stres przed nowym rokiem szkolnym się dołożył.. Niech córcia szybko zdrowieje i nabiera odporności 🌺a i Ty się w zdrowiu trzymaj..
Dziękujemy. Dziś już lepiej więc jutro na rozpoczęcie też pojedzie
Zdrówka na teraz i na potem!
dziękujemy