Zwykli ludzie w wielkim świecie

Siedzę na plaży nad jeziorem. Ludzi multum, beztroska, zabawa, szum i gwar jest wszechogarniający… Chociaż ja myślami gdzie indziej… 80 lat temu drugi tydzień trwało małżeństwo moich Dziadków. Co z tego, jak od kilku dni Dziadka już nie było, było już po mobilizacji. Garnizon Dziadka nie utrzymał się długo. Dziadek do niewoli trafił jeszcze we wrześniu i całą wojnę spędził na robotach w Rzeszy. Po wojnie na szczęście wrócił. Moi Dziadkowie jako małżeństwo przeżyli w sumie 66 lat, jednak mieli dużo szczęścia. Nie byli z żadnej dużej, strategicznie znaczącej miejscowości. Byli też najzwyklejszymi mieszkańcami Polski. To tylko dowodzi faktu, że II wojna dotknęła wszystkich. Oby nigdy więcej się nic podobnego nie powtórzyło…

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij