Mea Culpa

Tak wiem, zawaliłam coś w pracy. Tak wiem, że teraz inni muszą być zaangażowani do wyprostowania sprawy. No i biję się z tego powodu w piersi. Ale to fatum ciążące na naszym domu od maja jest już nie do zniesienia. I gdy wszystko się unormuje, gdy już wszyscy wyzdrowieją to mnie do domu wariatów zabiorą. Bo mimo regularnego brania psychotropów to dzisiejszego wieczoru już nie mogę!

Autor: PaniKa

córka, żona, matka (to chronologicznie), KOBIETA (to przede wszystkim), nadpobudliwa emocjonalnie introwertyczka (a to na marginesie)

4 myśli na temat “Mea Culpa”

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij