Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Rośniemy

<p style="text-align: …

Mały człowiek zaczyna zaznaczać swoje istnienie. Brzuch przestał być płaski i powoli zaczyna być widoczny pod ubraniem. Staram się nie nastawiać na płeć, ale mimo to mam nadzieję, że to chłopak. Miejsce, w którym żyjemy jest rajem dla małego chłopca, na każdym kroku męski świat ojca i syna. Dziewczynka utytłana w smarze trudno przechodzi mi przez myśl dlatego za bardzo trzymałabym ją pod kloszem. Ale co będzie to się okaże…

Reklama

Kim jest Ktoś

<p style="text-align: …

Tej nocy śniło mi się, że mieliśmy córkę. Specjalnie nie zastanawiam się nad płcią dziecka, ale mówiąc najczęściej używam rodzaju męskiego. W sumie chciałabym już wiedzieć kto tam zamieszkał i mam nadzieję, że nie będzie się z tym ukrywał na następnym usg. Można by pomyśleć o imieniu bo nie chcę wymyślać dwóch wariantów, a i z jednym będzie i tak niezłe wyzwanie jak dla mnie.

Po trzecim

<p style="text-align: …

Maluch obejrzany i pomierzony. Wszystko okazało się być prawidłowo. Badanie mu nie przeszkadzało, ćwiczył podskoki i połykał płyn owodniowy. Za to u mnie mogą się pojawić problemy z ciśnieniem. Oby to tylko okazało się emocjami w trakcie badań, jak na razie mierzenie kontrolne w domu i pół tableteczki dla pewności.

Jutro cały dzień poza domem i niestety nie mam koncepcji co do ubrania żeby się nie przegrzać ani nie zmarznąć.

Uświadomienie

<p style="text-align: …

Zdarzało nam się określać jakie będzie nasze dziecko. Najczęściej w jakimś zabawnym kontekście, że kiedyś będzie siedziało między nami w łóżku w niedzielny poranek i oglądało Pingwiny z Madagaskaru (bo my je oglądamy), że będzie uparciuchem po mamusi albo niezłym asem po tatusiu. To wszystko było przed. Dziś mój Mąż powiedział coś w stylu ciekawe jaka ona lub on będzie – i już nawet nie wiem jak zdanie skończył – bo mnie właśnie w tej chwili olśniło, że ono faktycznie będzie już za 7 miesięcy, nasze i realne. Wcześniejsze głupawe, bądź co bądź, rozważania nabrały innego sensu.

Numer dwa

<p style="text-align: …

Byliśmy dziś na wizycie już u mojej pani doktor. Wizyta bez porównania, lekarka sama od siebie dużo wyjaśnia, tłumaczy, pokazuje. Dobrze, że już jest po urlopie 😉 Podglądaliśmy Człowieczka i szczęki nam opadły. Mąż widział usg na żywo pierwszy raz więc Jemu tym bardziej. Człowieczek niesamowicie urósł przez te 3 tygodnie. A w obrazie 3D to już w ogóle widać jego główkę, plecki, wystające rączki i nóżki. Wyniki mam dobre, maluch też rozwija się prawidłowo. Duża to ulga gdy słyszy się, że wszystko jest dobrze.

Się dzieje

<p style="text-align: …

Człowieczek ma już swoją pierwszą fotkę. A najlepsze, że będzie miał kuzyna lub kuzynkę w tym samym wieku. Jednak wzięłam zwolnienie, zobaczymy czy się nie zanudzę ale pewnie nie a i na przeziębienia będę mniej narażona. Mimo, że już „Coś” na monitorze było widać to nadal oswajam się z myślą bycia w ciąży. A największym objawem jest teraz przypisywanie wszystkich dolegliwości odmiennemu stanowi.

Toast

<p style="text-align: …

Czerwień czerwienią. Taak. Tylko czym jest to, co spojrzało na mnie zza drzwi? Nie, to nie może być rozczarowanie skoro jest tak jak chciałam. A może… może jednak dojrzewam…

„Tak to jest, nagle dojrzewa się do tego, do czego człowiek nie mógł dojrzeć przez całe życie. To, co było niemożliwe, staje się możliwe” [H. Kowalewska]

Może i ze mną tak się dzieje… tak będzie…