Podsumowań końcoworocznych nie robię. I tak analizuję wszystko na bieżąco i po latach też (introwertykalni tak miewają). Postanowienia noworoczne? No cóż… jak naprawdę chce się coś zmienić, zakończyć, rozpocząć to nie trzeba z tym czekać do nowego roku. Z postanowień noworocznych to tylko blue monday się zrodził i przynajmniej nigdy ta chandra mnie nie dopada 😉 Pod statyczną lupę mogę wziąć bloga. 2020 rok to 278 wpisów i 38 846 słów, co daje średnio 140 słów na wpis (nie lubię by te były zbyt długie). Nieźle, w końcu zawsze szereguję swój blog w pamiętnikach osobistych, a jak pamiętnik to zapisy powinny być regularne.
W statystykach środy wygrają zakupy 😉 bo zaliczyłam sklep akwarystyczny i ubrania z nowego rozmiaru dla Juniorki i jeszcze coś dla Małża. Małżu popisał się wielce wychowawczym podejściem przez co znowu jestem ta zła… no cóż, taka widać moja rola i się może nawet przyzwyczaiłam. Śnieg trochę wymieszany z błotem, ale generalnie się utrzymuje, a opady jeszcze mają się pojawić. Bałwany nie przetrwały, ale nie do końca jestem pewna czy to wina temperatury czy wielkiego, ciekawskiego nochala Luśki… następnego bałwana dla pewności lepiej postawić w oddzielonym ogrodzie, a nie przed domem 😉
Z naszych bałwanków zostały marne, brunatne resztki. Ale nadzieja na więcej śniegu jest, zobaczymy czy sprawdzi się prognoza.
Kiedyś robiłam podsumowania roku i plany na nowy, teraz z tym wyluzowałam i idę na żywioł:) Ze statystyk tylko wydatki czasem podsumowuję, żeby zobaczyć ile na życie potrzeba..
u nas przez noc dopadało, w ciągu dnia część się znowu rozpuściła, ale jest dosyć biało. Dla Was prognozy chyba też są zimowe
Na Lubelszczyźnie dalej jesień.
bo to jak wszędzie i tu sprawiedliwości nie ma 😉 podobno nawet bestia ze wschodu w różnych regionach różnie ma pogrozić
HA, wygrałem, ja mam 358 wpisów w 2020 roku 🙂
pozdro!
M.
No przyznaję, że aż taka pilna nie jestem 😉
Pozdrowienia 🙂 🙂