Wychowałam się na piosenkach Fasolek i im podobnych. Teksty skutecznie zapadły w pamięć ponieważ odkąd jest Juniorka to śpiewam je coraz częściej. I tak się mieszają kolorowe kredki w pudełeczku noszę… mydło wszystko umyje… ogórek zielony ma garniturek… czy ktoś widział dziub dziuba… bo fantazja jest od tego… Eh 🙂 Jest też taka pioseneczka z repertuaru dla dzieci dla zabierających się do pisania tak jak ja 😉 bo „łatwiej mówić, niż pisać, bo liter nie widać” 😉
ja z Fasolek to tylko o myciu rączek pamiętam, mało fasolkowa byłam!
Jesteś też chyba trochę młodsza ode mnie to możliwe, że fasolkowy repertuar już nie był tak na topie 😉
raczej moi rodzice puszczali mi dorosły repertuar 😉 ja za dziecięcą muzykę uważałam…. Marylę Rodowicz 😉 bo śpiewała o jarmarkach! albo Budka Suflera z karuzelą i cyrkiem’;)
chyba, że tak 🙂
Ja zdecydowanie też jestem Fasolkowa.
fajne te piosenki
W ogóle kiedyś była cała masa piosenek dla dzieci. Spiewala Majka Jeżowska, były Fasolki, piosenki z Tik Taka, Natalia Kukulska, Fronczewska spiewala Myszkę, był sam Fronczewski z Kleksem. A teraz ja nie widzę nic nowego co by mogło przyciagnać dzieci. Mam wrażenie że tutaj telewizja kuleje i poza bajkami nie ma wiele do zaoferowania młodszej widowni.
Masz rację. Za naszych czasów był Teleranek, Tik Tak, Piątek z Pankracym, 5 10 15. A teraz te same kreskówki w kółko
Ze współczesnych znam Śpiewające Brzdące, piosenkę o straży pożarnej czy pajączku wspinającym się po rynnie fragmentami na pamięć. 😛 I raz trafiła mi się okazja słuchania całej playlisty Boba Budowniczego, ale to już z kategorii bajek. 😀
No to całkiem nieźle 😉
Przyłączam się do Fasolkowych 😉 Najlepsze, że tyle lat minęło, a dużo tekstów zostało w pamięci..
no właśnie jakieś takie łatwe do zapamiętania na wiele lat i ile wspomnień przy tym 😉
Witaminki witaminki dla chłopczyka i dziewczynki 😀 też Fasolkowa!
Plus mała Kukulska i Puszek Okruszek ❤
Za to moi są wielkimi fanami Arki Noego, a jak im puściłam Fasolki to było zdziwienie co to za muzyka… 😛
nowe pokolenie to nowe ulubione piosenki 🙂
Fajne 🙂
Też doskonale pamiętam fasolkowe piosenki. 😀
🙂
I ja mogę zaliczyć się do „fasolowych” fanek.
Ściskam serdecznie
fajnie 🙂
uściski 🙂
Chyba nie słuchałam Fasolek 🙂
zawsze możesz nadrobić 😉
Nice blog
thank you 🙂
My pleasure, followed you!