Dzięki temu, że Juniorka wczoraj wybyła z domu na kilka godzin, to dziś jest laba. Nie musząc dzielić czasu między Juniorkę, a przyziemne sprawy sprzątaniowe udało się ogarnąć wczoraj cały dom. A jak laba to i czas na babskie przyjemności. Nie malowałam paznokci często ze względu na to, że po kilku dniach pod lakierem zaczynały się rozdwajać. Ale dopracowałam temat i problem zniknął więc szaleję z kolorami. Teraz zawsze: odtłuszczanie, baza z odżywką, lakier i lakier nawierzchniowy. I tu dochodzimy do sedna tej notki: zmywanie – a dokładnie zapach zmywacza. Zmywałam rano, a waciki od razu wynosiłam do pojemnika poza domem, jak raz zmyłam paznokcie wieczorem to przez pół nocy czułam jak ten zapach rozchodzi się po całym domu. Ostatnio kupiłam taką ciekawostkę, którą wypróbowałam w piątek o godz. 19:30(!) i faktycznie ten zmywacz jest bezzapachowy. Substancja zmywająca przeznaczona jest tylko do zwykłych lakierów. Nie potrzeba też wacików ponieważ w pudełku mieści się nasączona gąbka do której wkłada się palec, który delikatnie obracamy w środku. Zmywacz zawiera: ekstrakt ze skrzypu polnego, rumianek, panthenol, a jego konsystencja jest tłustawa. Co prawda nie wiem jak to będzie przy kolejnych użyciach i jaka będzie wydajność produktu, ale z pierwszego użycia jestem bardzo zadowolona.
Brakuje mi tego czasu i swobody na malowanie pazurków.. fajnie że mogłaś zrobić coś kobiecego dla siebie 🙂 Hybryda u mnie niszczy płytkę, do tego musiałabym ją robić co 10 dni, tak szybko rosną mi paznokcie.. pozostaje malowanie. Taki zmywacz znam, jest mniej wydajny niż tradycyjny ale brak zapachu i wygoda gąbki to rekompensują 🙂
W pracy praktycznie wszystkie dziewczyny regularnie mają zrobione paznokcie więc się w końcu też wzięłam 😉 Hybrydy ani żelów nie próbowałam właśnie z obawy przed niszczeniem, a i moje paznokcie dosyć szybko rosną. Brak zapachu dla mnie jest rewelacyjny 😉 bo akurat ten zapach bardzo mnie drażni
U mnie ta hybryda wcale nie trzymała się tyle co u niektórych, to chyba kwestia płytki.. a do tego odrost w 10 dni i wydawać kolejne 50 czy 60 zł, nie dla mnie. Chyba że kiedyś zaopatrzę się we własną lampę i będę kombinować, choć malowanie szybkoschnącym lakierem idzie szybciej 😉
Dokładnie, zwykły szybkoschnący lakier zmyłam po 8 dniach, a pewnie ze 2 dni jeszcze by dobrze wyglądały
Nie lubię malować paznokci zwykłym lakierem, bo zanim wyschnie zawsze chce mi się albo siku, albo coś nagle muszę zrobić i dotknąć. Kończy się to zmywaniem i nerwami bo trzeba zacząć od początku 😄
używam tylko szybkoschnących 😉
A jakie masz sprowadzone? Jeden fajny trafiłam z Evelin.e, schnie faktycznie szybko ale na drugi dzień już odpryskuje..
te w okrągłych buteleczkach to miss sporty 1 to shine. A te drugie są z avon, wprowadzili je wiosną, schną w minutę i wg opisu zawierają bazę i nie trzeba lakieru nawierzchniowego
Do Avonu mam mały dostęp, ale spróbuję gdzieś złapać i m. sporty też przetestuję 🙂
Ja mam konsultantkę w pracy więc sama katalogi podrzuca 😉 ale w razie co można zamówić przez stronę internetową i wtedy system wyrzuci konsultantkę z najbliższej okolicy. Dosyć fajnie u mnie też się sprawdziły wibo jednowarstwowe bo faktycznie ładnie kryły płytkę przy jednym pociągnięciu
Każdy baba zasługuje na taie babskie przyjemności xD
Baba to w przenośni 😉
Dokładnie. Nie obrażam się za babę 🙂
Zawsze zazdrościłam gęstych włosów i ładnych paznokoci, wcale mi nie przeszło 😉
Dziękuję za komentarz, nie publikowałam zgodnie z Twoją wolą.
Serdeczności ślę 🙂
Dziękuję 🙂 jakoś z rozpędu wpisałam nie to co trzeba. Dobrego tygodnia 🙂
Dzięki, Tobie też dobrego i zdrowego 🙂
Oj, ja bardzo lubię mieć pomalowane paznokcie, ale już niekoniecznie mam cierpliwość do czekania aż wyschną. Tu dotknę, tam dotknę i tak często źle się to kończy 🙂
Używam tylko szybkoschnących 🙂