Ile szczoteczek do zębów przeciętny człowiek rocznie wyrzuca? Bo się zużyła, bo po przebytej infekcji gardła też powinno zmienić się szczoteczkę. Moja właśnie się zużyła. Od lat używam tylko jednej firmy, a nawet jednego modelu. Dziś też już włożyłam taką do koszyka, aż wpadło mi w oko coś odmiennego. Jedna z firm wypuściła na rynek szczoteczkę ekologiczną, w 90% wykonaną z materiałów pochodzących z recyklingu, pozostałe 10% (czyli przede wszystkim włosie) wyprodukowane z zachowaniem ekologicznych standardów. Wyjęłam z koszyka tą moją zapakowaną w plastikową zbroję i wzięłam tą eko i wcale nie była droższa od innych. I tak sobie pomyślałam, że jest szansa dla planety, jest coraz więcej zamienników i dobrych wzorców. Zmiana w gospodarkach i interesach to jedno, ale my też możemy zmieniać swój mały świat, a to też bardzo ważne.
Liczy się nawet taki drobiazg.. Materiałowe torby na zakupy, papierowe na pieczywo, bambusowe miski, kokosowe oprawki długopisów. A wczoraj oglądając film o restauracjach w moim mieście, dowiedziałam się, że w jednej z nich podają potrawy na jadalnych talerzach 🙂 Zawsze to oszczędność wody i mniej roboty do mycia. A nawet jeśli ktoś najedzony owego talerza już nie zmieści, łatwo go zutylizować..
A to ci dopiero 😃 ale fajna sprawa. Mam nadzieję, że niedługo też stanie się normą chodzenie do sklepu z własnym pojemnikiem bo te podfiolowane papiery w które w niektórych sklepach pakują wędliny też są bezsensu.
Kiedyś zawijano w zwykły papier i też było dobrze..
Tak, pamiętam 🙂 w ogóle kiedyś wszyscy byli eko, torby byly tylko materiałowe, butelki szklane. Poza tym dzieciaki zanosiły do skupów szkło, puszki, makulaturę i kieszonkowe z tego miały
I mogło tak zostać, to nie.. zarzuciliśmy ziemię plastikiem..
święta racja
O właśnie! Tak było za mojego dzieciństwa. Potem – nic nie było i nawet po jajka (jeśli się trafiły) trzeba było iść z torebką po np. cukrze. Na wszystko należało mieć własny pojemnik.
Używam szczoteczki elektrycznej, muszę się zainteresować, czy są do niej eko wymienialne końcówki.
jak nie ma to pewnie wkrótce będą, bo jak jedni zaczęli to inni nie pozostaną w tyle bo świadomość rośnie to i zbyt będzie
Nawet jeśli włos szczoteczki będzie eko to plastikowy pozostanie trzon.
Tak, przynajmniej na razie, może wkrótce i na to znajdą alternatywę. Jak na razie trzon tej szczoteczki stanowi plastik uzyskany z recyklingu, a to też już jakiś kroczek naprzód
Możesz mi podać źródło tej informacji? Proszę 🙂
Informacje są ze strony producenta czyli firmy Jordan.
Dziękuję. 🙂
Fajna ta szczoteczka 🙂 ja może nie jestem jakoś bardzo EKO, ale na zakupy od zawsze chodzę z własnymi materiałowymi torbami 🙂
Też nie jestem ekoświrem, ale coś tam dla środowiska z własnej strony można zrobić, szczególnie, że zniszczenia jakie powoduje człowiek są coraz bardziej widoczne
Brawo TY, małe jest wielkie 🙂
jak to się mówi: kropla drąży skałę
Ciekawa ta szczoteczka.. a jak szczyści? 🙂
Nie ma na włosiu żadnych wcięć, wycięć i wynalazków ostatnich 20 lat. Ale po użyciu czuje się, zęby są czyste więc jestem zadowolona
Świetna sprawa… fajnie, że wprowadzaja takie eko rzeczy – zawsze to mniej platiku 🙂
Zgadza się i pewnie coraz więcej będzie takich zamienników dla przedmiotów codziennego użytku
Powoli. Potrzeba czasu
Cieszę się, że jest moda na eko… To chyba jedna z najlepszych, jaka nam się kiedykolwiek zdarzyła:-) Może będzie nas to też zmieniało „od środka”… Oby:-)
Tak, może poukłada nam w głowach i dostrzeżemy to, co naprawdę ważne…
Mam nadzieję że władni tego świata pójdą po rozum do głowy bo wiesz, że przykład idzie z góry
Idzie, ale oddolne inicjatywy też mają znaczenie 🙂