Sierpień

<p style="text-align: …

Pogoda rolników nie rozpieszcza. Wczorajsza poranna burza z ulewą, po całym poprzednim deszczowym tygodniu, zmroziła krew w żyłach. Rzepak cięty z dwutygodniowym opóźnieniem. Dziś kto może, w tym i mój Mąż, kosi co już się jako tako nadeje. Nie dlatego, że wilgotność ziarna jest taka jak należy, ale w obawie przed tym, że kolejny deszcz może przynieść dużo strat. Jest godzina 22:20 i wokół nadal słychać charakterystyczne buczenie kombajnów. Oby pogoda się utrzymała i wszystko poszło sprawnie. Nie jest proste życie osób, których całoroczny zarobek zależy w tak dużej mierze od pogody. Bo najpierw jest mróz i śnieg albo go nie ma, potem są jakieś przymrozki gdy zacznie się wegetacja, potem jest deszcz albo go nie ma i tak w kółko. A na co jak na co, na pogodę człowiek wpływu nie ma…

A i na naszej małej wsi rozległa się dziś syrena OSP upamiętniająca Godzinę W.

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij